Wiele lat po śmierci Kiary i Kovu Lwia Ziemia upadła... Sawanna podzieliła się na dwa królestwa: Srebrną Ziemię i Krwawą Ziemię, na terenach zaś nieco oddalonych powstała Zmarła Ziemia. Dołącz do jednego ze stad i przeżyj niezwykłe przygody. Losy innych zależą od Ciebie!!!
-Czekamy na odpowiedni moment, ale na razie będziemy sobie pomagać. Król Zmarłej Ziemi miał jakąś przesyłkę od tych Krwawych Lwów... Nie miałam nic do powiedzenia, więc przyszłam tutaj.
Offline
- Jestem trochę zmęczona, idziemy spać? - *Zapytała się Kumciałke siostry.* - To był całkiem dobry dzień.
Offline
-Ok. W sumie jestem zmęczona. Między Srebrną Ziemią, a Cmentarzyskiem Słoni była długa droga. Lwica ułożyła się za zadaszonej skalnej półce i zmęczona usnęła.
Offline
*Kiedy lwica miała już wejść do jaskini, spojrzała na Wles'a i puściła mu oczko, po czym zniknęła w ciemnej grocie.*
Offline
Nastał nowy dzień. Słońce przygrzewało, a na niebie nie było ani jednej chmury. Zanosiło się na gorący dzień.
*Kumciałke wyszła z groty i przeciągnęła się. Była trochę głodna i spragniona, ale tylko trochę. Podeszła do samego końca Srebrnej Skały i zaczęła przyglądać się Srebrnym Ziemiom w blasku wschodzącego słońca. Był to przepiękny widok. Niestety, ciągnęły się z tym wspomnienia, które nie były miłe. Lwica przypomniała sobie, jak ojciec pokazywał jej królestwo. Szczerze? Nawet się cieszyła z ich śmierci. Nikt nie będzie jej rozkazywał i ma całkiem duże pole do popisu. Spojrzała na tereny łowieckie. Pasło się tam stado zebr, więc może już się szykować do uczty.*
Offline
*Lew wyszedł z swojego kąta i spojrzał z obrzydzeniem w słońce. Był dziś w paskudnym humorze - jak zwykle. Miał ochotę na skrzywdzenie kogoś. Zwalić winę na Ikuto. Popędził w stronę cmentarzyska.*
Ostatnio edytowany przez Wles (2013-07-13 14:36:26)
Offline
*Zobaczyła, że jej "współpracownik" znikł. Pobiegła za nim, po drodze zabijając jedną z zebr i spożywając ją.*
Offline
Lwica wstała i przeciągnęła się. Pała na nią promienie słońca. Wyszła z jaskini i pobiegła w sobie znanym kierunku. Nie lubiła za długo siedzieć w miejscu i się obijać.
Offline
*Wraca. Włazi na koniuszek skały. Pada na nią leżąc na brzuchu. Był dosyć znudzony. Po kryjomu ruszył w kierunku Krwawej Ziemi.*
Ostatnio edytowany przez Wles (2013-07-18 04:25:10)
Offline