Wiele lat po śmierci Kiary i Kovu Lwia Ziemia upadła... Sawanna podzieliła się na dwa królestwa: Srebrną Ziemię i Krwawą Ziemię, na terenach zaś nieco oddalonych powstała Zmarła Ziemia. Dołącz do jednego ze stad i przeżyj niezwykłe przygody. Losy innych zależą od Ciebie!!!
Mistrz Gry
Siedziba główna Srebrnej Ziemi. To tu mieszkają lwy i odbywają się ważne uroczystości.
Poprawiam zdjęcie z innej perspektywy by się różniło ~ Hiena
Ostatnio edytowany przez Mistrz Gry (2013-06-28 19:55:10)
Offline
-Dobrze się złożyło, że akurat nie ma królowej. Najlepiej by było podbić wszystkie ziemie...
Lew złowieszczo się uśmiechnął i skoczył na skałę za Wlesem.
Offline
- Wszystkie? Ja pragnę tylko tej... Nigdy nie myślałem by mieć wszystko. Mam nadzieję, że miał byś radochę zrobienia wojny z hienami. Z tego co wiem nadal wysyłają oddziały.
*Powiedział skrywając szyderczy uśmiech.*
Ktoś zapomniał o przecinku. ~ Kumciałe.
Offline
-Radochę? Wojna to spełnienie moich marzeń! Uradował się na myśl o przelewie krwi.
Offline
- Tak? To znaczy że miło by mi było cię uszczęśliwić. Mam prosty sposób aby wywołać wojnę... Chociaż? Nie wiem czy mogę ci to powiedzieć i zdradzić moje stado...
*Udawał wielce przejętego. Miał już wspaniały plan.*
Offline
-Powiedz! Dla wojny zrobię wszystko. Jeżeli tylko będę mógł walczyć i zabijać, to zdobędę dla Ciebie tron Srebrnej Ziemi.
Offline
- Cóż skoro nalegasz...
*Poszedł na chwilę do jaskini. Wyciągnął coś owiniętego w skórę zebry.*
- Ostatnio mogłem zrobić coś co kusi najbardziej syte hieny.
*Odwinął z skóry.*
- Z pozoru zwykły, soczysty kawałek mięsa...Jednak jeden kęs spowoduję śmierć władcy. Chcesz usłyszeć mój plan?
Offline
-No jasne! Powiedz! Na samą myśl wojny wysunęły mu się długie, ostre jak brzytwa pazury z lekko czerwonym od krwi połyskiem.
Offline
- Świetnie! Wyślij jednego z stada by dostarczył mięso Mwiz'jemu i powiedział że żądacie pokoju... Gdy hiena to zje zginie, a reszta hien i Sakura która trzyma z nimi rozgniewają się i zaatakują. Poddasz się i uciekniesz do wąwozu. Hieny zniszczą całą tą ziemię, a ja uratuję ich i zostanę królem. Kiedy tak się stanie dam ci ziemię hien. Zostaniesz generałem mojej armii. A Sakura nie będzie mogła się wycofać... Co ty na to?
Offline
-Świetny plan... Nareszcie będę mógł się rozerwać!
Offline
- Nie wątpię.
*Znowu skrywał uśmieszek. To co powiedział było skomplikowane ale myślał że jakoś się dogada.*
Offline
*Lwica stanęła na samym szczycie Srebrnej Skały. Jej cień padł na obydwóch samców, którzy prowadzili tajemniczą rozmowę. Jej sylwetką oświetlało światło księżyca.
Spojrzała z pogardą na samców. Czy oni coś knuli? Nie, to nie ważne. Trzeba się nad nimi poznęcać! Tak! Kumciałke spojrzała na nich, po czym donośnie ryknęła. Chciała, aby strach objął lwy swoimi mackami. I tak też zrobił.*
- Cóż za zniewaga - *Powiedziała oficjalnym i jednocześnie grożącym głosem* - O czym tak rozmawiacie... - *I tu nie dokończyła, gdyż zobaczyła króla wrogiego stada.*
Offline
Lew uciekł, zostawiając za sobą tumany kurzu. Biegł w kierunki Krwawej Ziemi.
Offline